Gliwice: Projektowanie ogrodów

Biorąc pod uwagę moje zamiłowanie do literatury i sztuki, czułam, że nigdy w życiu nie będę bajecznie bogata. Oczywiście zdobyłam wykształcenie, a potem pracę, która dawała mi satysfakcję i godne życie, ale na willę z basenem nie liczyłam. W planach jednak miałam mały domek, własny, na obrzeżach miasta.

Czy mały ogród może być piękny?

małe ogrody - projekty w gliwicachPlan udało mi się zrealizować i jakiś czas później, w Gliwicach, postał mój dom. Kolejnym etapem był ogród. Przy małym domu mógł być ogród duży, ale działki w miastach wcale nie są tanie. Siłą rzeczy, mój ogród musiał być mniejszy i piękniejszy. Jego urok miał skondensować projekt polecanej mi firmy. Najpierw oczywiście poszukałam jakiejś sama, szukając małe ogrody – projekty w gliwicach. Potem popytałam znajomych i zweryfikowałam wyniki. Mały ogród to nie jest prosta sprawa. Trzeba wybrać esencję roślinności i odpowiednio ją zagospodarować w projekcie, by nie była za gęsta, za rzadka czy nijaka. Umówiłam się z firmą, którą ostatecznie wybrałam i na początku marca miałam już wstępny projekt. Był zupełnie inny niż się spodziewałam. Delikatny, z klasą, uwzględniał wszystkie moje preferencje. W ogrodzie zaprojektowano wszystko co chciałam, a mimo to, nie wyglądał jakby czegoś w nim było za dużo. Przyjęłam projekt, bo spodobał mi się bardzo, a jego cena jeszcze bardziej. Zostało wykonanie ogrodu i liczyłam, że lato spędzę już w nim, w pełni usatysfakcjonowana. Jako miłośnika estetyki, ciągnęło mnie do tego, czym kusił mnie szkic. Oczyma wyobraźni widziałam już moje tuje i białe róże.

Uwielbiam przyrodę, podziwiam sztuczne piękno, zachwycam się wszystkim co zwykłe. Jako polonistka uwielbiam czytać i zatracać się w tym, co niespełnione. Jestem realistką tylko w urzędach i sklepach. W pracy po części oddaję hołd sztuce, a w czasie wolnym robię wszystko, by docenić piękno otaczającego mnie świata, wraz z jego dobrami.